
Czy przedłużanie rzęs niszczy naturalne rzęsy?
Zapewne nieraz słyszałaś opinie koleżanek na temat szkodliwości przedłużania i zagęszczanie rzęs.
Z pewnością oglądałaś setki zdjęć efektów działań pseudostylistek lub na własne oczy widziałaś posklejane kępki dumnie maszerujące ulicami miasta.
Otóż wszystkie klęski zabiegów przedłużania czy zagęszczania rzęs wynikają z dwóch przyczyn:
- braku profesjonalnych kwalifikacji zawodowych u stylistki
- niestosowania się do zaleceń na temat pielęgnacji przedłużonych rzęs przez klientkę.
Prawidłowo wykonany zabieg nie niszczy ani nie osłabia rzęs naturalnych.
Aktualnie stylizacja rzęs bije rekordy popularności, a aby wykonywać te usługi nie trzeba kończyć specjalnej szkoły. W konsekwencji ilość osób, zajmujących się tym zabiegiem stale rośnie w bardzo szybkim tempie. Ten fakt, niestety zwiększa prawdopodobieństwo trafienia przez klientkę w złe ręce, ponieważ jak w każdej branży znajdą się tu osoby "pseudo", które nie posiadają odpowiedniej wiedzy lub umiejętności.
Stylistka rzęs może zniszczyć naturalne rzęsy na dwa sposoby:
- Pierwszym sposobem jest sklejenie ze sobą naturalnych rzęs. Jest to niedopuszczalne, ponieważ każda naturalna rzęsa rośnie w swoim tempie i jeśli zostanie przyklejona do drugiej, może ją wyrwać w długi i bolesny sposób. To zjawisko często odczuwalne jest jako kłucie i może pojawić się każdego dnia po zabiegu, nawet 3 tygodnie później.
- Drugim sposobem jest przeciążenie. Dobór odpowiedniego ciężaru aplikacji to nie banalna sprawa. Potrzebna jest odpowiednia wiedza i doświadczenie.
Jeśli chciałabyś dowiedzieć się jak rozpoznać profesjonalną stylistkę rzęs, obejrzyj nasz materiał video ten temat: kliknij.
Poza błędami stylistki rzęs, klientka może je zniszczyć również sama.
Nie bez przyczyny tak dużo mówi się o tym, żeby po zabiegu nadmiernie rzęs nie dotykać. Oraz że nie należy ich tuszować ani… wyrywać. Zbyt częste czesanie rzęs powoduje ich szybsze wypadanie, tak jak dzieje się z włosami na głowie.
Zaś tuszu nie należy używać z kilku względów. Nie tylko dlatego, że właśnie wydałyśmy pieniądze na to, żeby mieć z głowy tę czynność. Również dlatego, że podczas demakijażu rzęsy są nadmiernie szarpane i wyginane, co znacznie skraca czas ich noszenia.
Na pozór mało wiarygodne wydaje się wyrywanie własnych rzęs przez ich właścicielkę. Niestety to czysta prawda. Panie mają skłonności do dłubania w odrastających paznokciach oraz do dłubania i wyrywania rzęs. Najczęściej zjawisko można zaobserwować w samochodzie, stojąc w korku, a także gdy kobiety siedzą przed komputerem czy telewizorem.
Reasumując, jeśli zabieg jest wykonany w profesjonalnym salonie, profesjonalnymi produktami i przez wykwalifikowaną stylistkę, nie ma prawa zaszkodzić. Za złudzenie, że rzęsy naturalne wyglądały lepiej przed zabiegiem przedłużania czy zagęszczania, odpowiada przyzwyczajenie oka do efektu noszonego przez ostatni czas i kontrastu, jaki stworzyła aplikacja.